Na mojej diecie ciążowej jem jak Pan Bóg i mama przykazali obiady składające się z dwóch dań. Czyli codziennie jest zupa.
W takie upały jak ostatnio nie tylko ugotowanie, ale samo zjedzenie zupy kończy się potami i drżeniem serca. Naturalnym rozwiązaniem jest chłodnik. Z chłodnikiem mam pewien kłopot, bo teoretycznie nie powinno się przy cukrzycy jeść ugotowanych buraków, bo mają bardzo wysoki indeks glikemiczny (czyli szybko podnoszą poziom cukru we krwi), z drugiej strony surowy burak wygląda już w zestawieniu bardzo dobrze. Gotuję więc buraki na półtwardo, w nadziei, że ich indeks jest gdzieś pośrodku :) Sam chłodnik też zawiera dużo surowych warzyw, które mają błonnik spowalniający wchłanianie cukru. Mi do tej pory na szczęście nie szkodził.
A chłodnik robię zwykły, litewski.
Chłodnik litewski:
dwa pęczki botwinki
ogórek
pęczek rzodkiewki
pęczek szczypiorku
pęczek koperku
litr maślanki
sok z jednej cytryny
sól i pieprz
jako na twardo do zwieńczenia każdej porcji
Botwinkę należy dokładnie wypłukać, odciąć buraczki. Jeżeli buraczki są bardzo duże (tak jak moje ostatnie, które w jednym pęczku ważyły 400g), to używam jedynie połowy. Buraczki obieram, kroję w cienkie plasterki (a w zasadzie w ćwiartki, lub połówki plasterków w zależności od wielkości buraka), zalewam wodą i gotuję pod przykryciem na półtwardo (ok 20 min). Do gotujących się buraczków dodaję sok z cytryny, dzięki czemu nie tracą koloru. Botwinkę drobno kroję, zalewam wodą i gotuję w osobnym garnku z dodatkiem soli ok. 15 min. Łączę oba wywary, studzę. Dodaję maślankę oraz drobno pokrojonego ogórka i rzodkiewki (w ćwiartki plasterków). Na koniec wsypuję posiekany szczypiorek, koperek, solę i pieprzę do smaku. Chłodnik trzeba oczywiście dobrze schłodzić, przez przynajmniej godzinę. Na talerzu można go udekorować ugotowanym jajkiem (chociaż ja nie powinnam jeść jajka częściej niż 2-3 w tygodniu), koperkiem i szczypiorkiem.
Całość (ok. 8 porcji) zawiera:
węglowodany ok. 90g
kalorie ok. 700.
Jedna porcja (1,5 łyżki wazowej) ma więc trochę ponad 1 WW.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz